Co z atrakcyjnością złota jako inwestycji długoterminowej? Czy zasługuje na swoją reputację jako zabezpieczenie przed inflacją, bezpieczna przystań w trudnych czasach?
Zdaniem Campbella Harveya i Claude’a Erba, autorów opracowania „The Golden Constant” z 2015 r., teza o bezpiecznej przystani jest nieco przesadzona. Przeanalizowali oni miesięczne stopy zwrotu z akcji i złota w latach 1975-2012 i odkryli, że w prawie połowie przypadków, gdy akcje traciły na wartości, złoto spadało razem z nimi. To samo twierdzenie znalazło się w badaniu banku Barclays opublikowanym w zeszłym tygodniu: istnieje założenie, że złoto dobrze sobie radzi, gdy akcje spadają, ale „dane historyczne z długiego okresu czasu nie potwierdzają tego stanowiska”.
Czy złoto jest magazynem wartości ?
Reputacja złota jako klasycznego narzędzia oszczędzania wynika po części z badań przeprowadzonych w 1977 roku przez profesora Roya Jastrama. Wykorzystując brytyjskie dane z 1560 roku i amerykańskie z 1800 roku, Jastram wykazał, że złoto rzeczywiście zachowało swoją siłę nabywczą na przestrzeni wieków.
Również w Niemczech złoto zachowało swoją siłę nabywczą przez cały XX wiek, podczas gdy inne aktywa były ograniczane przez hiperinflację oraz polityczny i ekonomiczny upadek.
Jastram wykazał jednak również, że o ile złoto było dobrym zabezpieczeniem przed inflacją przez ponad sto lat lub dłużej – o tyle w krótszych okresach czasu złoto jest złym zabezpieczeniem przed inflacją. Cytując badanie Barclays: „Cierpliwość jest bez wątpienia ważną cechą w inwestowaniu, ale złoto może być zbytnim naciąganiem tej cechy.
Wzrost wartości złota w ostatnich dekadach mówi sam za siebie. Przez ostatnie 40 lat zmagał się on z inflacją, nawet jeśli rentowność akcji i obligacji była znacznie wyższa. Wysokie stopy zwrotu miały miejsce w latach 70-tych, wykazując gwałtowny wzrost z 40% w 1971 roku do 850 dolarów w 1980 roku. Jednak złoto będzie nadal tracić 70% swojej wartości przez następne 20 lat, nigdy nie przekraczając rekordu z 1980 roku aż do 2008 roku (trzeba było czekać 28 lat). Biorąc pod uwagę inflację, złoto ma jeszcze wiele do zrobienia, by powrócić do poziomu z 1980 roku.
Alokacja aktywów
Choć dane te pokazują, że reputacja złota jako bezpiecznej przystani i ochrony przed inflacją jest nieco przesadzona, nie oznacza to, że w portfelach inwestycyjnych w ogóle nie ma dla niego miejsca.
Wielu inwestorów twierdzi, że złoto oferuje oczywiste korzyści w zakresie dywersyfikacji. Na przykład Ray Dalio z Bridgewater, jeden z najbardziej skutecznych menedżerów funduszy hedgingowych w historii, powiedział kiedyś, że nie ma „żadnego rozsądnego powodu”, by nie kupować złota, „chyba że zna się historię i zna się ekonomię”.
Złoto jest znane od wieków jako kruszec do sprawdzonych inwestycji. Ten królewski metal pozwala nam zabezpieczyć kapitał na ciężkie czasy.
Złoto to najlepsza inwestycja długoterminowa jaką można sobie wyobrazić. Nic tak nie zabezpiecza przed inflacją, jak ulokowanie środków w złocie.